Czesc..
Spokojnie, nie zapomnialam o Tobie.. : )
Tak bardzo chcialabym Tobie napisac, ze wszystko jest w porzadku, Mateo.. Ale nie moge.
To co sie dzieje miedzy mna a Mateuszem od kilku dni mozemy chyba nazwac cichymi dniami, choc wczoraj to byla masakra a nie cichy dzien. Wypominal mi wszystko od Marka i Hoska poczawszy po cala reszte. A cokolwiek powiedzialam ja bylo zle albo jeszcze gorzej.. Grozil mi nawet zerwaniem, rozumiesz to? Skoro mu tak zle to dlaczego sam nie odejdzie? Wiedzial caly czas o tym wszystkim, tak? To nie bylo tak, ze dowiedzial sie wszystkiego kilka dni temu.. Ja jestem blednym egzeplarzem, wiele razy powtarzalam to i jemu i Tobie. Dlaczego Ty zrozumiales a on nie moze? Nie wiem, moze w jego zachowaniu chodzi tez o Ciebie, nie wiem.. W kazdym badz razie odkad zeszlismy sie w polowie sierpnia ani slowem nie powiedzialam nic o Marku (wgl wtf?!) a tym bardziej o Bartku, a nawet jakimkolwiek innym chlopaku. Pomijajac Ciebie, bo to inna liga. Staralam sie byc spokojna, nie unosic sie. Pisac rozwaznie, uwazalam na slowa.. No ale ile mozna! Znowu jestem ta jedyna osoba, ktora sie stara. Znowu!
Sev (Bartek) co chwile w szkole stara sie mnie rozsmieszyc, czasami nawet mu sie udaje, ale jakos tak.. Niezbyt. Rozumiesz, co mam na mysli?
Uh, strasznie ciezko jest mi sie skupic. Juz drugi dzien z rzedu strasznie boli mnie brzuch i zadne tableki nie pomagaja..
A wlasnie, dodalam dzis pierwszy rozdzial na Sevmione. Mam swietny pomysl na ciag dalszy. Jest bardzo malo opowiadan o HP, w ktorych zwycieza Voldemort, a w moim tak bedzie. Poki co - Severus zostal zdemaskowany i prawdopodobniw troche go poturbuje. Ale nie duzo, bo to moja ulubiona postac. Zastanawiam sie tez, czy by nie usmiercic Pottera. Co o tym sadzisz?
Hm. Mam jeszcze kilka opowiadan o SevMione do przeczytania, wiec moze jakis nowy pomysl mi do glowy wpadnie : )
Oh, wlasnie mi sie przypomnialo, ze moja ksiazka o Tobie jest na dysku nie ruszona.. Chyba bede musiala sie za nia zabrac.. Eh..
Zmykam. Do jutra.
Wciaz tesknie.
środa, 9 stycznia 2013
76. You lifted me up & fueled my dreams, now yesterday's gone..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz