Czesc ;*
Przepraszam, ze wczoraj nie pisalam, ale poklocilam sie z rodzicami i musialam zostawic telefon u rodzicow w pokoju.
Ale dzis juz jestem, wiec nie masz co sie o mnie martwic ;)
Bylam u Mateusza dzisiaj i zalozylam bloga pod moje nowe opowiadanie :) jest na seraph-serenade.blogspot.com
Chcialam dzis dodac prolog przez aplikacje bloggera, ale zaciela mi sie przy samym dodawaniu posta i nie dodalo, wiec dalam sobie spokoj i jutro u Matiego dodam. ;)
Tzn, mialam isc jutro z Paula na miasto, ale Kotek chory jest i nic nam z tego nie wyjdzie. Planujemy nocke u ktorejs z nas (prawdopodobnie u niej, bo u mnie sie nie da) 25 marca, bo wtedy jest koncert.. WLASNIE! Nie napisalam Tobie o koncercie. WIESZ co wczoraj sie okazalo? Justin Bieber przyjezdza do Polski! Aaaa! 25 marca w Lodzi. Szkoda, ze nie w Gdansku, bo bysmy pojechaly, a tak to nie mamy jak ;< dlatego stwierdzilysmy, ze robimy nocke i ogladamy online, bo gdzies na pewno bedzie ^^ .
Mialam Tobie jeszcze i czyms napisac, ale nie pamietam o czym.. ale to nic. Jak mi sie przypomni, to napisze. :) jak zwykle ^^
Pa !
Tesknie, Sherlocku :)
sobota, 2 lutego 2013
101. Nothing like you and me forever.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz