wtorek, 18 lutego 2014

453. A few words..

Witaj, Mateo..
Nie wiem czy pamietasz, ale miales sie dzisiaj odezwac.. Czekalam caly dzien.. Ale jeszcze sie nie doczekalam.. Jako, ze mam w planach nauke do sprawdzianu z angielskiego na jutro, dzis troche wczesniej niz zwykle.
To byl troche lepszy dzien niz ostatnie, wiesz? Na prawde cieszylam sie tym, ze moze w koncu wszystko sie ulozy.. Wszystko wroci do normy.. Ale nie wiem, czy tak bedzie.. Z Kamilem dosc dziwnie rozmawia sie na te tematy.. Wszystko miedzy nami wyglada teraz dziwnie.. Ja bardzo bym chciala, zeby wrocilo do stanu rzeczy sprzed tej calej sytuacji.. I staram sie tak zachowywac.. Ale Kamil co chwile to rozstrzasa i.. Nie wiem.. Sama juz nie wiem..
Mam tylko jedna prosbe do Ciebie.. Cokolwiek bedzie sie dzialo, nie odchodz.. Nie ze wzgledu na niego.. Bo to mnie zabije.
Dziekuje.

Dobrej nocy, Kochany.
- Ksiezniczka.

Brak komentarzy: