sobota, 22 grudnia 2012

62. Christmas Time..

Witaj, Sherlocku. <3
Przepraszam, ale padam na pyszczek i dużo nie będzie.. Nie przespałam całej nocy i jeszcze w dodatku dziś leciałam na 4001% swoich możliwości, bo wysprzątałam wszystko wszędzie gdzie tylko weszłam... Czyli jak sądzisz, nie tylko swój pokój i kuchnię, jak zamierzałam. No ale cóż.. W każdym bądź razie skończyłam po 17, a jak usiadłam, żeby odpocząć to zasnęłam i dopiero teraz mnie obudzili.. Więc piszę i idę spać. Przepraszam, ale znów padam na pyszczek i zasypiam przy laptopie..
Więc zmykam już coś zjeść [mam ochotę na nutellę o.0] i idę pod prysznic + spaać.
Dobrej nocy.
Tęsknię za Tobą.
Kocham Cię. !

Brak komentarzy: