wtorek, 25 grudnia 2012

65. Closer to the edge..

Dzis nic nie napisze. Nadrobie rano..
Glowa mi peka, boli mnie w mostku jak oddycham i mam straszny kaszel.. W dodatku okres mi sie spoznia o 3-4 dni, a mam regularny, wiec mama zaczyna lapac schizy..
No nic, do jutra. Wzielam tabletki - oby przeszlo.
Dobranoc ♥

Brak komentarzy: