172 dni bez Ciebie.
113 dni od znikniecia Adama.
Hej, Mateo.
Nie wiem ile dam rade napisac ,bo boli mnie glowa, wiec postaram sie napisac wszystko co chce i w miare sie strescic. Moze jutro rozpisze sie bardziej.
Coz..
Znowu poklocilam sie z Mateuszem.. Tym razem poszlo o to, ze poszlam na spacer z Kiziakiem zamiast z nim, a ja nawet nie pamietalam, ze mu obiecalam, ze sie spotkamy. Umawialam sie z Kiziakiem przy Mateuszu i jakos nic nie wspominal.. Ekstra, nie?
W dodatku na asku ktos sie do mnie przyczepil i skutecznie psuje moj humor.
Na spacerze z Kiziakiem bylo lepiej niz na naszych poprzednich spacerach. W koncu wszystko wyjasnilismy. Tzn, z mojej strony wszystko jest wyjasnione, on nadal niczego niby nie wie.. no ale okeyy..Jutro w koncu bedziemy mieli lekcje gry..
No nic, ja mykam.
Do jutra, Mateo.
Tesknie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz