poniedziałek, 20 maja 2013

214. Catching tear-drops in my hand..

172 dni bez Ciebie.
113 dni od znikniecia Adama.

Hej, Mateo.
Nie wiem ile dam rade napisac ,bo boli mnie glowa, wiec postaram sie napisac wszystko co chce i w miare sie strescic. Moze jutro rozpisze sie bardziej.
Coz..
Znowu poklocilam sie z Mateuszem.. Tym razem poszlo o to, ze poszlam na spacer z Kiziakiem zamiast z nim, a ja nawet nie pamietalam, ze mu obiecalam, ze sie spotkamy. Umawialam sie z Kiziakiem przy Mateuszu i jakos nic nie wspominal.. Ekstra, nie?
W dodatku na asku ktos sie do mnie przyczepil i skutecznie psuje moj humor.
Na spacerze z Kiziakiem bylo lepiej niz na naszych poprzednich spacerach. W koncu wszystko wyjasnilismy. Tzn, z mojej strony wszystko jest wyjasnione, on nadal niczego niby nie wie.. no ale okeyy..Jutro w koncu bedziemy mieli lekcje gry..

No nic, ja mykam.
Do jutra, Mateo.
Tesknie..

Brak komentarzy: