sobota, 10 sierpnia 2013

297/254/9. Kolejny nudny dzień..

Witaj, Mateo.
Ostatnio nic ciekawego się nie dzieje.. Aż normalnie idzie zasnąć z nudów w ciągu dnia..
Dziś pobiłam swój kolejny rekord w pracy.. Nic ciekawego.
Nie pisałam, ani nie rozmawiałam dziś ani z Kamilem, ani z Konradem, ani z Mateuszem.. ani z nikim innym.
Czuję się z tym trochę dziwnie..
Tzn, do Mateusza mogłabym zadzwonić [innej możliwości nie mamy], ale jest weekend, ma zajeb w pracy, nie chcę mu przeszkadzać i odrywać go.
Co do Ozziego i Kiziaka.. Cóż.. Mieli mnie odebrać, jak co dzień, nie było ich. Mieli jechać do Ustki. Czy pojechali? Nie mam pojęcia. Ale jak znów odjebią coś takiego jak ostatnim razem, to chyba ich poćwiartuję.. Albo w końcu porządnie się na nich obrażę i będą mieli nauczkę. Trochę się o nich martwię, no ale cóż.. Poczekam do jutra aż się odezwą. Na pewno to zrobią.
W każdym bądź razie, mam już dość czekania dzisiaj.
Idę spać.
 Padam na pyszczek. W końcu w pracy popierdzielam jak stara wyjadaczka już.. To męczące, ale przynajmniej kasy więcej.


Dobrej nocy.
Tęsknię!
~Twoja Księżniczka.

Brak komentarzy: