sobota, 30 listopada 2013

407/378/18. World is so cold without you.

Czesc, Mateo.
Wybacz, ze wczoraj dostales notke na Fikcji zamiast tutaj, ale mialam problemy z gmailem w telefonie. Przepraszam, w sumie nie z mojej winy. W kazdym razie, wszystko znajduje sie na Fikcji z wczoraj, wiec pozwolisz, ze przejde do dnia dzisiejszego, dobrze? Tak wiec dzisiaj rano bylam na miescie, kupic tacie plyty.. Potem zrobilam obiad i dzieki temu moglam wyjsc do Kamila.. Rany, jak ja sie za nim stesknilam, to nawet nie potrafisz sobie tego wyobrazic, na prawde. Bardziej stesknic to tylko za Toba sie moge, co z reszta tak jest, bo z Toba zobaczyc sie nie moge.. Rozumiesz, co chce przekazac, prawda? Wieczorek u Kamila spedzony.. bardzo dobrze. Jak kazdy, z reszta. Uwierzysz, ze zostalam nazwana dzisiaj Diablica? To byl pierwszy raz kiedy ktokolwiek sie tak do mnie zwrocil.. Bylam juz 'zla kobieta', 'ksiezniczka ciemnosci' ale 'diablica' jestem po raz pierwszy.. Chyba polubie to. :)
W kazdym razie, spac jeszcze nie ide, poniewaz czekam na powrot Kamila od mamy. Bez jego dobranoc nie zasne..
Dobrej nocy, Mateo.
Tesknie za Toba.

- Caligo.

Brak komentarzy: