piątek, 14 lutego 2014

448. Car j'aime.

Hej, Mateo :*
Dziekuje, ze dzisiaj napisales do mnie. Wybacz, ze nie odpisalam Tobie na nk, ale nie znalazlam dzisiaj czasu aby odpisac Tobie chociazby w zadowalajacy sposob.
Dziekuje rowniez za zyczenia Walentynkowe. To wiele dla mnie znaczy :* Sadze, ze Ty w koncu tez znajdziesz kogos dla siebie :) Wystarczy w to wierzyc. Choc nie do konca rozumiem co miales na mysli mowiac 'zwlaszcza teraz'. Jest cos o czym mi nie mowisz, prawda?
Mam nadzieje, ze Twoje Walentynki wcale nie minely az tak zle jak pisales, ze beda :)
Wiesz.. Poki mamy jeszcze Walentynki.. Co z tego, ze tylko przez 33 minuty.. Chcialabym Tobie zlozyc zyczenia. Bo widzisz, Mateo.. Chcialabym abys byl szczesliwy. Szczesliwy i w calym swoim zyciu normalnym jak i w calym swoim zyciu uczuciowym. Troche boli mnie to, ze nie moge Ci powiedziec tego osobiscie.. Boli tez to, ze to raczej nie ja beda ta osoba.. W kazdym razie, pamietaj, ze nie wazne jak sie zycie potoczy - i tak zawsze bede o Tobie pamietac.. A tak troche z innej beczki.. Wiedziales, ze mam naszyjnik z otwieranym serduszkiem, gdzie mialam napisane 'Mateo'? Przez ten caly czas zawsze go mialam przy sobie.. Jest to tylko 'Mateo', poniewaz nigdy nie doczekalam sie zdjecia od Ciebie.. Ale to nie wazne.
Wiesz.. Jako, ze moj wieczor Walentynkowy z Kamilem niekoniecznie skonczyl sie pomyslnie (kto by pomyslal, ze kobieta tez czasem ma problemy podczas stosunku -.-) i jestem troche zmeczona, pojde juz spac. Mam nadzieje, ze sie wyspie.. Chociaz ten jeden raz..

Dobrej nocy, Kochany.

Kocham.
-Ksiezniczka.

Brak komentarzy: