poniedziałek, 18 lutego 2013

122. Love Song Requiem.

Nienawidze bezsennych nocy. Ta dzisiejsza byla beznadziejna.
Mialam zamiar napisac do Ciebie, ale nie dosc ze mnie zlapal len to jeszcze.. no dobra. Nie chcialo mi sie nawet palca podniesc. Bylo mi raz zimno raz goraco. Walalam sie przez cala noc po lozku. Do 3 czytalam jakiegos bloga. Pozniej wzielam sluchawki i do 5 sluchalam muzyki. Potem na chwile zasnelam, ale przed 6 obudzilam sie i juz nie zasnelam. Mam nadzieje, ze dzis tak nie bedzie, bo nie wrobie.

Z Mateuszem prawie caly dzien sie kloce. Teraz w miare jako tako idzie, bo rozmowa o podkladach muzycznych do moich piosenek. No glownie to do Revolution, ktora pozwalam mu zremixowac. Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Wgl mam wrazenie, ze on tego nie chce ze mna robic. Wiele razy pisalam mu, ze jak nie chce, to moge sobie znalezc kogos innego. Ale prawda jest taka, ze odprocz Miska moze mi pomoc albo Maciek albo ON. Pierwszy ma dziewczyne i brak czasu na cokolwiek i wgl rzadko kiedy sie do siebie odzywamy.. a jak tylko wspomne o panu nr 2 to u Mateusza zapala sie czerwona lapmeczka, wiec wole nie. No i sama nie mam ochoty mu sie tlumaczyc i dawac durnej sadyafakcji, ze mial racje mowiac.. a z reszta, nie wazne.
Niby Misiek ma jakies pomysly na to wszystko ale jakos nic nie wychodzi spod tej jego czaszki na komputer a co dopiero do syntezatora. Nie wspominajac o mojej skrzynce mailowej. Chcialabym miec kiedya taka niespodzianke, ze wchodze rano na @, a tam gotowy podklad do ktorejs z moich piosenek. No ale to Mateusz. Jak nie przypomnisz i nie zagrozisz, ze jak nie zrobi niczego to sie nie spotkamy, to nie zrobi nic. Bo skoro ja nic nie mowie, to pewnie nie pamietam, a dla niego to dobrze. Gowno prawda. Chcialabym ruszyc z tym do przodu. Zaczac cwiczyc z muzyka. Probowac nagrywac. A teraz? Stoje caly czas w miejscu od prawie dwoch tygodni i nic. Zero. Null. Zehro. Meczy mnie moja bezczynnosc. A sama nie dam nic rady zrobic..
Ej, Sherlocku.. Myslisz, ze moglbys tak tam z gory pierdyknac w niego gromem? MOZE by sie czlowiek ocknal i cos wytworzyl..
Nie?
Cholercia, szkoda..

Tesknie <3

Brak komentarzy: