Witaj, Mateo.
Dzis nie bedzie duzo. Dlaczego? Coz, dzis popoludniu bylam na placu zabaw z bracmi i z Mikim krecilam sie na karuzeli. Jemu nic nie jest a mi od tego czasu jest cholernie niedobrze. Mimo tego, ze minelo juz 5 godzin wcale nie czuje sie lepiej. Ale jutro mi przejdzie.
Misiek wroci na noc mozliwe, ze w niedziele. Ciesze sie, bo zdarzylam sie juz za nim stesknic. Ale to wciaz 3 dni czekania.. Niestety. Ale dam rade. Zawsze daje. No i ciagle piszemy ze soba. To tez pomaga.
Dzis juz wiecej nie napisze.. Lece pod prysznic i do lozka.
PS. Odliczam juz godziny do wyjazdu rodzicow. Nadal nie moga sie zdecydowac czy jada jutro wieczorem czy w sobote rano.. xd
Tesknie!
~ Twoja Ksiezniczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz