Czesc, Mateo.
Dzis mialam taki sredni dzien. Spina z szefowa, przez ktora Wojtek zrezygnowal z pracy od poniedzialku.. W dodatku Mateusz znowu ma kiepski humor.. Nie potrafie go z tego wyciagnac, choc tak bardzo bym chciala. Kamil z Ozzym dzis sami byli w lesie na hubalczykow. Nie chcieli do konca mowic co sie tam stalo. Wiem tylko o dziwnie zachowujcym sie ognisku..
Potem bylam z nimi na dzialce. Wpracalismy parkiem. Znow nie jest tam bezpiecznie. Ozzy mial wizje, ktora wcale nie byla przyjazna...
Zmykam chyba dzis wczesniej spac. Jestem zmeczona..
Dobrej nocy.
Tesknie.
~Twoja Ksiezniczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz