Witaj, Mateo.
Dzis krotko. Dlaczego? No coz, jestem totalnie padnieta po pracy. Fakt faktem odpoczelam troche u Kiziaka wieczorkiem, ale to nie zmienia tego jak bardzo chce mi sie spac..
W dodatku niezle sie dzis wystraszylam i zasialam troche paniki w domu. Dziabnal mnie kleszcz w noge. Szybko go wyciagnelam, spadl w sumie sam. No ale mam czerwone miejsce z lekka gorka i boli i swedzi.. i wgl be jest to miejsce. Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej, a nie tak jak mowi moja mama - gorzej.
Widzialam sie z Mateuszem. Bylismy w jantarze, na lodach. Nie zeby mnie nimi przekupil, po prostu mialam na nie ochote w tamtym momencie. Planuje on cos na niedziele. Jakas niespodzianke dla mnie. To chyba bedzie cos w stylu "jak Ci nie przypadnie do gustu to bedziesz mogla odejsc". Ale Kiziak mowi, ze to mydlenie oczu.. Sama juz nie wiem..
Oh, Mateo..
Dlaczego musiales odejsc? Potrzebuje Ciebie!
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz