niedziela, 25 sierpnia 2013

312/270/24. Przytul mnie, Granatowy Wspomnieniu tamtych dni..

Czesc.
Dzis raczej krotka wypowiedz, poniewaz padam na pyszczek.. sama nie wiem czemu jestem tak zmeczona. Przeciez mialam dzis wolne.. W kazdym badz razie, z chlopakami widzialam sie dzis tylko chwilke. W sumie takie 30 minut, ale co to to jest? W tyle nie da sie nimi nacieszyc choc i tak lepsze to niz nic.. dowiedzialam sie, ze Kiziak napisal pewien list do istot trzeciego swiata i wcale nie podoba mi sie propozycja, jaka im zlozyl w zamian za pomoc.. tak, ofiarowal im siebie, swoj wlasny spokoj.. szlachetne, owszem. Ale glupie i dosc.. egoistyczne, o ile mozna tak to nazwac.. mam nadzieje, ze wiesz o co  mi chodzi.
Niespodziaanka Mateusza okazala sie kolacja przy swiecach.. Nie wiem czy cos to nam pomoglo, ale zaskoczyl mnie. Czy dam mu kolejna szanse? Kiziak mowi, ze zakonczenie tej bajki jest znane i ze nie ma w nim miejsca dla niego. Czy jest to prawdziwe? Nie wiem.. Nic juz nie wiem.. dlaczego nikt nie potrafi mi ulatwic zadania? Dlaczego??
W dodatku mam wrazenie, ze Kiziak troche sie odsuwa ode mnie.. Zachowuje dystans.. Nie wiem, moze mi sie wydaje..
Gubie sie we wszystkim..

Pomoz mi choc raz.
Potrzebuje Ciebie teraz, Sherlocku!

Brak komentarzy: