niedziela, 29 września 2013

347/305/61. I'm sorry..

Pisze raz jeszcze dzisiaj, aby raz jeszcze Ciebie przeprosic. Moze i to nie ma sensu.. Ale, mimo wszystko, przepraszam. Chce Tobie takze powiedziec, ze ja z tego wyjde. Zobaczysz. Dam rade. Zakoczymy to wszystko i zapomnimy. Nikt nigdy nie bedzie do tego wracal. Wiemy juz jak to zrobic. Potrzebujemy tylko czasu.. A tego mamy najmniej.. Ale damy rade. Obiecuje Ci, ze do Twojej rocznicy nie bedzie po tym sladu.. Obiecuje. Mam nadzieje, ze mi ufasz i w to wierzysz, bo ja w to wierze cala soba.
Tesknie za Toba, Mateo.. Tak bardzo za Toba tesknie. Chcialabym moc z Toba na prawde porozmawiac.. Tak jak nigdy nie mielismy na to szansy.. Moze i zjebalbys mnie na czym swiat stoi za to wszystko, ale to nic.. Przezylabym to. Liczylaby sie sama obecnosc, nic wiecej.. Tak bardzo mi jej brakuje..

Brak komentarzy: